riddler13 riddler13
214
BLOG

Chwila prawdy dla ziobrystów

riddler13 riddler13 Polityka Obserwuj notkę 3

 To już kolejny list prezesa PiS, którego treść została opublikowana na Salonie24. To ciekawy, taki trochę staroświecki sposób komunikowania się z działaczami własnej partii i elektoratem. Ostatni list jest jednak szczególnie ważny i dość jak na styl premiera Kaczyńskiego nietypowy.

W liście prezesa, który przyjął formę uchwały Komitetu Politycznego PiS zauważył on i zdefiniował problem, jakim jest według niego brak jedności na prawicy. Sposób na zwycięstwo obozu patriotycznego w najbliższych wyborach parlamentarnych jest prosty - skupienie się mniejszych formacji prawicowych wokół PiS i stworzenie wspólnego frontu walki z trójgłową hydrą PO-RP-SLD. Koncepcja moim zdaniem słuszna i jedyna dająca perspektywę na sukces. Ktoś powie:  Ale przecież do zeszłorocznych wyborów szli zjednoczeni i przegrali? Jednak proszę porównać sytuację polityczno-społeczną z października 2011 roku i sytuację aktualną. Obserwujemy dekompozycję układu PO-PSL, rośnie niezadowolenie wśród Polaków i nawet media głównego nurtu stanowiące fundament nieudolnych rządów Donalda Tuska nie są już wobec władzy tak serwilistycznie nastawione jak dotychczas.

W takiej sytuacji uczestniczący w wyborach, chcąc odsunąć od sterów rządów aktualnych decydentów skierują swoje poparcie w stronę formacji, która daje największą gwarancję na realną zmianę i obalenie dotychczasowego układu. Widać to w ostatnich badaniach sondażowych. Poparcie dla PiS nieznacznie, ale jednak rośnie. W ostatnim sondażu dla "Gazety Wyborczej" partia Kaczyńskiego osiągnęła poziom 25% poparcia wobec 29% dla PO. Co ciekawe Solidarną Polskę poparło jedynie 2% ankietowanych.

Porównując osoby liderów obu stronnictw Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobrą ten pierwszy bije byłego ministra sprawiedliwości przepraszam za kolokwializm "na głowę". I to pomimo symptomów wypalenia, jakich u byłego szefa rządu dopatrzyli się niektórzy publicyści, chociażby Piotr Zaremba w ostatnim "Uważam Rze". Spójrzmy na potencjał intelektualny obydwu pretendentów do "leadership" na polskiej prawicy. Kaczyński z jego niesamowitą wiedzą niemalże z każdej dziedziny, erudycją, umiejętnością formułowania myśli twardo i dosadnie oraz mówienia "bez kartki". Z drugiej strony Ziobro, z trochę "szkolnym" czytaniem z kartki i dukaniem wyuczonych się na pamięć przemówień, nijaki i z brakami merytorycznymi. Czy widzieliście kiedyś drodzy czytelnicy żeby Ziobro wypowiadał się gdzieś merytorycznie o gospodarce, szkolnictwie, polityce zagranicznej? Takiej wiedzy, takich kompetencji wymaga się od kandydata na Prezydenta bądź premiera. Tłumaczenie "ma czas, nauczy się" dla mnie jest mało przekonywujące. Spójrzmy na zaplecza eksperckie obu partii, jakich speców od finansów, edukacji, polityki zagranicznej ma swoich szeregach SP? Posła Romanka? Posłankę Wróbel? No jest profesor Jędrysek, czy Ludwik Dorn ale to trochę za mało. Zestawmy te postacie z Wiplerem, Szałamachą, Naimskim, Pawłowicz i Waszczykowskim. W takim zestawieniu blado wypada grupa Kurskiego i Ziobry.

"Razem zwyciężymy, podzieleni upadniemy". Nie pamiętam skąd to cytat ale pasuje jeśli chodzi o kontekst tej sytuacji. Apel Prezesa PiS to pewnego rodzaju test dla ziobrystów. O co naprawdę im chodzi? Jeśli to troska o dobro ojczyzny i chęć odsunięcia Tuska od władzy - wrócą do PiS, jeśli chorobliwa ambicja, złośliwość i megalomania - będą kontynuowali budowę własnego obozu politycznego. Nie wszyscy mogą przywódcami i prezesami. Wódz może być tylko jeden i na razie jest nim Jarosław Kaczyński.

riddler13
O mnie riddler13

Zwolennik nowoczesnego patriotyzmu, umiarkowany konserwatysta i liberał, człowiek środka, choć niekiedy radykalny w swych osądach. Wielbiciel logiki i racjonalista.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka